Dopóki mogę staram się korzystać z pogody i najchętniej zakładam szorty lub spódnice. Ta, która gości dziś na blogu była kiedyś własnością mojej mamy. Stwierdziłam, że idealnie nadaje się by zrobić z niej asymetryczną perełkę. Poprosiłam znajomą krawcową żeby ją ciachnęła i teraz jest jedną z moich ulubionych spódnic. Bluzka to zwykły pocięty według moich upodobań t-shirt. Do tego srebro, buty + moja ulubiona bransoletka charms.
Miłego oglądania! :)
+ dodatkowe , cieszmy się resztkami słońca :)